Olej z wiesiołka – olej dla kobiet?

Pojęcie “tłuszcze” może być studnią bez dna! A co gorsza, ogrom kobiet szalenie się ich boi. Idę o zakład, że wiele z Was w pewnym momencie postawiło je kompletnie wyeliminować z życia, a szczególnie po udanej lekturze magazynów sugerujących chudnięcie w 7 dni. Na szczęście, nasza świadomość rośnie, a coraz więcej osób jest skłonnych pokusić się nawet o dodatkową suplementację kwasów tłuszczowych. Dzisiaj bierzemy pod lupę olej z wiesiołka!

Tłuszcze w żywności – co to takiego?

Aby zrozumieć różnice między tłuszczami, warto przyjrzeć się ich strukturze chemicznej. Kwasy tłuszczowe można podzielić na nasycone, jednonienasycone i wielonienasycone. Do tych ostatnich należą popularne kwasy omega-3 (potocznie nazywane “dobrymi”) lub omega-6 (okrzyknięte “złymi”). Jestem pewna, że słyszałaś o nich w niejednej reklamie! Kwasy nie tylko mają rozmaitą budowę, ale także specyficzne sposoby wpływu na nasze zdrowie. 

Poznaj olej z wiesiołka

To wielkie źródło kwasów tłuszczowych z grupy omega-6. Zawiera głównie kwas linolowy LA (73,88%), kwas gamma linolenowy GLA (9,24%), ale także fitosterole roślinne, witaminę E, polifenole, antyoksydanty…

Stop, stop, stop! Skoro olej z wiesiołka w 80% składa się z omega-6, które są tak niezdrowe, dlaczego w ogóle o nim mówimy? Podstawowym faktem jest to, że dla naszego organizmu najważniejsza jest odpowiednia porcja kwasów omega-3. Proporcje stoją na dalszym planie. 

Prościej mówiąc, kluczowa jest sama obecność omega-3. Jeśli dostarczasz ich zbyt mało wraz z pożywieniem, czyli nie grzeszysz ilością spożywanych ryb, orzechów włoskich, siemienia lnianego lub alg… Wtedy pojawiają się problemy. Aby nie zniszczyć proporcji między omega-3, a omega-6, tych pierwszych musisz dostarczać wystarczająco dużo.

Kwasy tłuszczowe z pozytywnym wpływem na zdrowie

Wśród tej grupy, zdecydowanie mamy na myśli omega-3, czyli kwas ALA (znajdziesz go w siemieniu lnianym), EPA i DHA (ryby, tj. śledź, łosoś, makrela). Są one bardzo cenne dla Twojego organizmu!

Aby jednak to zestawienie było kompletne, nie można zapomnieć o GLA, czyli jednym z kwasów omega-6. To oznacza, że musisz zachować zdrowy balans między obydwoma! 

Przechodząc do teorii, z kwasów omega-3 powstają tylko eikozanoidy przeciwzapalne, podczas gdy z omega-6 zarówno prozapalne, jak i przeciwzapalne. Potrzebujesz tej mieszanki, lecz jednocześnie nie w nadmiarze. Zbyt duża ilość zarówno jednych, jak i drugich może się okazać szkodliwa. Tu jednak podkreślam, że dziś jest zdecydowanie łatwiej o nadmiar kwasów omega-6, stąd o wiele łatwiej natknąć się na teksty okrywające je złą sławą. 

W dietetyce nie ma dobrych i złych kwasów!

Kluczem jest po prostu dawka. Olej z wiesiołka to źródło kwasu gamma-linolenowego (GLA), który charakteryzuje się silnym działaniem przeciwzapalnym. W jego skład wchodzą prostaglandyny, czyli substancje, które regulują wiele procesów Twojego organizmu. 

To daje szansę na porządne, pozytywne zamieszanie w Twoim ciele! Włączenie oleju z wiesiołka w zdrową dietę, potrafi podkręcić jej efekt i sprawić, że stworzymy porządne narzędzie do dbania o siebie! 

Magia dzieje się na wielu poziomach:

Czy olej z wiesiołka jest dla Ciebie?

To świetny wybór szczególnie, jeśli szukasz odpowiedzi na pytania, jak złagodzić objawy menopauzy i uderzenia gorąca, poradzić sobie z bolesną miesiączką, czy przetrwać PMS i nie zwariować… To jednak nie wszystkie sytuacje, w których może Ci pomóc!

Sytuacje, kiedy warto stosować olej z wiesiołka: 

*Aktualny stan wiedzy wskazuje także, że oleje zawierające GLA mogą w pewnym stopniu łagodzić niektóre objawy reumatoidalnego zapalenia stawów. Jeśli cierpisz na zaburzenia gospodarki lipidowej (hiperlipidemia), suplementacja olejem z wiesiołka może być dla Ciebie korzystna. Oprócz kwasów tłuszczowych, znajdziesz w nim również wiele steroli roślinnych. To bardzo dobrze! Ich budowa jest bardzo podobna do cholesterolu, co oznacza, że po ich spożyciu, konkurują z cholesterolem o przyłączenie się do receptorów. Efekt? Obniżenie jego wchłaniania w przewodzie pokarmowym i zwiększenie jego wydalania!  Idąc dalej, poziom cholesterolu LDL spada, co jest jeszcze lepsze!  Jego wysoki poziom zwiększa ryzyko, np. udaru mózgu czy zawału serca. 

Jeśli jesteś już przekonana, wybieramy się na zakupy!


Tu mogą pojawić się pierwsze wątpliwości… Jak wybrać ten z największą ilością składników bioaktywnych? Dobrze jest zawęzić swoje pole poszukiwań.

Najlepszy jakościowo będzie olej z wiesiołka z pierwszego tłoczenia, zimnotłoczony, tłoczony na świeżo, nierafinowany i nieoczyszczony/niefiltrowany. Postaw na ciemną butelkę, która chroni zawarte w nim składniki przed szkodliwym działaniem światła. Ważne jest także, aby był w dodatkowym opakowaniu ze styropianu. A gdy już będzie w Twoim domu, przechowuj go w suchym i chłodnym miejscu, np. w lodówce. 

Dlaczego jestem zwolenniczką świeżego oleju prosto z butelki?


Ja po prostu wierzę w to, że jakość jest bardzo ważna! Przy kapsułkach ciężko ją ocenić. Teoretycznie olej zabezpieczony przed dostępem powietrza powinien dłużej zachować trwałość. Jak to wygląda po kilkunastu miesiącach przechowywania tabletek w temperaturze pokojowej? Niewiadomo. 

Może się okazać, że olej w kapsułkach jest stary, a to wiąże się z negatywnym działaniem. Dlatego zachęcam Cię do własnych testów, jeżeli decydujesz się na to rozwiązanie. Biorąc tabletkę, rozgryź ją i powąchaj lub skosztuj. Ostrzegam! Jeśli będzie faktycznie zepsuty, tę woń zapamiętasz na bardzo długo… Zbyt długo. Czy nie lepiej zatem kupić dobry olej extra virgin w mniejszej objętości i dobrze przechowywać, aniżeli paczkę kapsułek oleju rafinowanego?

Jak dawkować olej z wiesiołka?

Biorąc jednak pod uwagę dostępne wyniki badań, zaleca się stosowanie go w ilości ok. 3-5 g/dzień (czyli około jednej łyżeczki). Jeżeli po oleju Ci się odbija, spróbuj połączyć go z czymś kwaśnym i zjadać tylko podczas dużego posiłku. 

Pomysł na wdrożenie oleju do rutyny: potraktuj go jako suplement i spożywaj każdego dnia przez 6 tygodni. Wtedy najczęściej widzi się zadowalające działania! Kolejnym krokiem może być włączenie go do swojej codziennej, zbilansowanej, zdrowej diety. Pamiętaj jednak, by spożywać go jedynie na zimno i nigdy na nim nie smażyć!

Kto nie powinien stosować oleju z wiesiołka?

Warto tę decyzję skonsultować z lekarzem, jeśli przyjmujesz leki przeciwzakrzepowe (rozrzedzające krew). Może on zwiększać ryzyko krwawienia, stąd też nie powinno się go stosować przed operacjami. Ostrożność powinny zachować osoby z schizofrenią i epilepsją, a w niektórych badaniach wspomina się również o kobietach w ciąży. 

Podsumowując…

Dawno, dawno temu, Indianie często żywili się liśćmi i łodygami wiesiołka… Teraz coraz częściej wracamy do korzeni! Choć sama roślina wygląda niepozornie, ma szerokie spektrum działania i wraz ze zdrową dietą, może okazać się panaceum na wiele problemów. Tak drogocenny skład aż prosi się o zaszczytne miejsce w Twojej codzienności!

 

LITERATURA: